piątek, 23 listopada 2012

ROZDZIAŁ 5. ONA ZAWSZE PODNOSI MNIE NA DUCHU.

Ledwo zamknęłam za sobą drzwi wejściowe, a dziewczyny rzuciły się na mnie z tysiącem pytań. Widocznie Alina zdążyła już opowiedzieć Taylor co wydarzyło się na koncercie. Pobiegłam do pokoju zmienić majtki i nagle słyszę jak otwierają się drzwi.
- Co się stało? Co oni ci zrobili? - Taylor złapała mnie za ramiona i mocną zatrzęsła moim ciałem. Ta dziewczyna ma niewiarygodnie dużo siły w rękach! To dzięki temu, że kiedy mieszkałyśmy jeszcze w Polsce to waliła konia codziennie swojemu chłopakowi- Ahmedowi. Ale ona często ma takie erotyczne odpały; czasami mnie to po prostu tak strasznie podnieca, a czasem nie mogę powstrzymać się od usmażenia cycków od tego widoku. Ona jest dla mnie zastrzykiem seksu - wiecznie gotowa, co szczerze powiedziawszy Alinie nie zawsze się udaje. Taylor zawsze wie, jak poprawić każdemu humor. Małe fiku miku na stoliku i po sprawie. Nie wiem, jak ona to robi, ale jest niezastąpiona.
Skierowałam się w stronę kanapy, spokojnie w niej usiadłam, ale mebel nagle się załamał, bo pierłam mocnego bąka. Ahhh, ta moja nie zawodna technika opróźniania się z gazów, nauczył mnie ją mój kolega- Mieszko.
Opowiedziałam przyjaciółkom całą historię. W trakcie jej trwania Taylor cały czas coś komentowała, wypytywała się o szczegóły itp. Wiadomo - Taylor to Taylor. Nic już jej nie zmieni. Gdy skończyłam w pokoju zapanowała cisza. 
- I spotykasz się jutro z nimi, tak? - spytała.
- No tak, muszę zaprojektować im kible - przecież przed chwilą to powiedziałam.
- Co zjecie na obiad? 
- Usmaże im cycki
- I masz ich smakowe prezerwatywy?
- Tak
- O rany! Ty idziesz z nimi wszystkimi na randkę! - przejęła się.
Ja i Weronika zrobiłyśmy typowego facepalm'a. Taylor była specjalistką od komentarzy bez sensu.
- A co powie Daniel, jak się dowie? - zadrwiła Alinka. Wybuchłyśmy śmiechem, choć dziewczyna nieświadomie nasunęła mi temat, który sprawiał mi przykrość. 
- Daniel będzie zadowolony, jak już wszyscy będziemy razem to będziemy urządzać grupowe orgie. To na  pewno mu się spodoba !.
Marta się uśmiechnęła.
Nim się obejrzysz, a będziesz siedzieć na plaży i całować Nialla, robić loda Ahmedowi, lizać gula Danielowi - puściła mi na twarz bąka. Znowu wybuchłam śmiechem. Ona zawsze podnosi mnie na duchu.
Wypiłam herbatę do końca, umyłam się, przebrałam w nowe majtki i ułożyłam na łóżku. Nie chciało mi się jeszcze spać, choć było dobrze po północy. Włączyłam laptopa i oglądałam pornosy. Zasnęłam około 3.00 nad ranem.
*Narrator*
Zespół wracał hulajnogą do domów. To już była taka tradycja. Hazzuś otworzył drzwi do mieszkania, lecz zanim się obejrzał reszta chłopaków rzuciła się na sofę w jego pokoju. Gospodarz tylko przewrócił oczami i udał się do kuchni po paczkę prezerwatyw. Nie mieli zamiaru dzisiaj się ospermić, żeby nie śmierdzieli na spotkaniu z Caroline
- Ej, jaki kibel ma wybudować ta dziewczyna, którą dzisiaj zaprosiliście za kulisy? - Zapytał się Niall - W ogóle - o co chodziło z tym całym "szukaniem dziewczyny o imieniu Caroline"?
-Wiesz... - zaczął Louis - słyszeliśmy, że ona projektuje świetne, ekskluzywne kible. Nie znaliśmy jej nazwiska, ale wiedzieliśmy, że będzie dziś na koncercie. - Chłopak potrafił dobrze kłamać.
- Aha... A dla kogo ma być ten kibel? - spytał blondyn.
- No wiesz... dla ciebie! Przecież tyle razy mówiłeś, że nie chcesz już walić sobie na kanapie. - Liam chciał uratować sytuację.
- Wow, dziękuję... A kto za to zapłaci?
- No nie powiesz mi chyba, że cię nie stać - zadrwił Zayn.
- Stać, ale nie chciałem na razie kupować domu! A zresztą, nieważne. Może to w sumie i dobrze? - rozmyślił się Irlandczyk. Harry wrócił do pokoju, postawił wszystkim pały. Machnął Louisowi na znak, by poszedł z nim. Chłopcy udali się do sypialni. Loczek wygodnie ułożył się na łóżku i poklepał miejsce obok. Lou skorzystał z zaproszenia, ale nie położył się obok Stylesa, lecz usiadł na nim okrakiem. Harry się uśmiechnął. Poczuł, że chce go pocałować. Zaraz. Czekał na to cały dzień - nie mógł już dłużej wytrzymać. Louis jednak powoli zbliżył swoją twarz do jego ucha i szepnął:
- Nieźle, co? Znaleźliśmy Niallowi dziewczynę - po czym delikatnie pocałował go w policzek. Loczek wsunął dłonie pod koszulkę Tomlinsona i masował jego brzuch. Lubił to robić - czuł, że Louis należy do niego i nikogo innego. Czuł wtedy jego bicie serca.Odnalazł swoimi ustami usta chłopaka. Złączyli się w pocałunku, najpierw delikatnym, lecz Louis szybko go pogłębił. Kochał tego Harrego - nic nie mogło tego zmienić . Hazza sięgnął ręką do rozporka Lou, gdy nagle ze spodni wyskoczył wielki penis. Harry od razu wziął się do roboty i zaczął dogadzać na różne sposoby Louisowi. Chłopacy spędzili ze sobą resztę nocy.

6 komentarzy:

  1. Weź bąki pornosy mokre majtki? trochę dziwne,zarazem śmieszne ale i obrzydzające :P

    OdpowiedzUsuń
  2. no
    troche sie zgadzam ,ze obrzydzajace ...no ale czego chcemy!? przeciez
    wszyscy mlodzi dzisiaj tak mowia! i te opowiadanie jest napisane jak
    strona ze wlasnego tajemnego dziennika ,w ktorym mozesz gadac jak
    chcesz! MI SIE PODOBA popieram ten styl pisania iiiii czekam na ciag
    dalszy! oby szybko i duzo :* KC

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne *_* zapraszam do mnie na ff z Lou i licze na komentarz nowe-opowiadanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na konkurs blogów z opowiadaniami fan fiction !
    Więcej informacji tutaj :
    http://want-cant-must.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny! :) zapraszam do siebie http://imperious-fanfiction-niall-horan.blogspot.com/ :)xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! Twój blog został nominowany do Liebster Blog Award! Więcej informacji tutaj ---->http://sisiofficialblog.blogspot.com/2015/04/liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam Sisi xxx

    OdpowiedzUsuń